dawno mnie tu nie było ale spowodowane jest to tym iż całą moją uwagę skupiłam na moim synku który w końcu wyszedł ze szpitala:) a ponieważ jest to wczześniaczek to zarazem jest on przytulaczkiem więc żadko mam wolne ręce :)
teraz już powoli oswoiliśmy się ze sobą i znowu zaczynam działać:) jeszcze dziś umieszcze nowe zdjęcia z biżu które powstało i nie tylko:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz